Kryzys zdrowotny!

Minęło już ładne parę tygodni od wizyty lekarskiej w sumie nie jedną miałem dalej ten ból mnie męczył z danym miejscu oka no cóż było mi trudno się pogodzić a na dodatek maść do oka tak mnie dokuczała że chwilami nerwowo nie wytrzymałem ale musiałem brać leki regularnie, a na spotkaniu klubowym z Poznaniu nie mogłem być ponieważ stosowałem dużej ilości leków i niestety nie szło tego uniknąć.

Jak widać ciągle coś się dzieje codziennym życiu a czas ucieka przez palce.

Mój stan zdrowotny się pogorszył!!

Przed świętami wielkanocnymi pogorszył się mój stan zdrowia a mianowicie z okiem jest to bolesna sprawa zdrowotna ponieważ gdy wieczorem danego dnia się myłem gdy chciałem wypłukać twarz nagle poczułem niebywałe pęknięcie z danym miejscu oka okazało że oko miałem bardzo mocno czerwone i łzy leciały że co chwilę musiałem wycierać po chwili trzeba było oko wkropić i poszedłem spać, przez kilka dni ból danego miejsca z oku wręcz przeciwnie dokuczało i trzeba było jechać do Poznania do Szpitala Wojewódzkiego po przebadaniu okazało się że oko ma ranę i zapisali mi aż 6 dodatkowych leków to sobie pomyślałem ,,koniec świata będzie" ale lekarze uspakajali że takie coś się zdarza i jeszcze zauważyli że z oku mam infekcję no to ja jeszcze musiałem wyjaśniać lekarzom jak to się stało, po wizycie pojechałem do domu ściekły i załamany jeszcze po drodze trzeba było kupić leki.

Ciekawe to jest jak długo potrwa mi leczenie.